Zmiany w stylu życia, wiążące się głównie z upowszechnieniem się wiedzy na temat oddziaływania śladu węglowego na środowisko naturalne oraz z trendem zero waste, zarysowały się oddolnie jako inicjatywy społeczne oraz przemodelowały świadomość i nawyki zakupowe współczesnych klientów. Najbardziej widoczną zmianą dla rynku fashion jest to, że największe struktury finansowe w swoich technikach sprzedażowych inwestują w te właśnie oddolne ruchy społeczne. Charakteryzują się one m.in. przebudowaniem nawyków i skłanianiem różnych grup społecznych do realizacji zakupów okularów i odzieży np. secondhandach, na bazarach i na specjalnych portalach, gdzie produkty sprzed lat zyskują nowe życie. W rezultacie na popularności zyskuje styl retro, w którym gustuje zwłaszcza tzw. pokolenie milenialsów. Na fali tej mody do łask powracają okulary o niższym profilu, bardziej prostokątne, stylem przypominające modele znane z przełomu XX i XX w.
Uproszczenie formy i styl retro
Jeszcze na przełomie lat 2019 i 2020 okulary słoneczne były duże, przerysowane, ich formy opierały się na teatralnych konstrukcjach i dysproporcjach – niektóre przypominały wręcz przyłbice. Wydaje się, że w ten sposób ich użytkownicy, nawet podświadomie, chcieli zapewnić sobie w pandemicznych czasach poczucie bezpieczeństwa i dzięki ogromnym okularom chronić siebie, swoich najbliższych i otoczenie.
Dziś nikt już nie nosi przyłbic na ulicach, ustąpiły one miejsca maseczkom ochronnym. (a i te ostatnio znikają) W taki sam sposób duże i przerysowane formy okularów przeciwsłonecznych zostały wyparte przez zdecydowanie mniejsze, przeprojektowane modele.
Jednocześnie od kilku lat wśród przedstawicieli pokolenia milenialsów obserwuje się ogromne zainteresowanie otaczaniem się przedmiotami wykonanymi w stylu lat 70., 80. i 90. XX. Mamy do czynienia z wielkim powrotem do korzeni designu, dziś śmiało nazywanych stylem retro. Dotyczy to również poszukiwania utrzymanych w tej estetyce okularów. Technologie, w jakich powstały, jakość, precyzja wykonania i reprezentowany styl pozwalają im trwać przez lata i do dziś zachwycać osoby nimi zainteresowane.
Ekologia i łańcuchy dostaw
Wspomniane wcześniej ruchy społeczne, stawiające na rozwój świadomości i odpowiedzialności ekologicznej, a przy tym poszukujące alternatywnych rozwiązań, inspirują się fantastycznym designem projektantów mody z poprzedniego wieku, przyczyniając się do kreowania nowych potrzeb wśród odbiorców całej branży okularowej na świecie.
Przemodelowanie wartości wyznawanych współcześnie jest jednym z najważniejszych elementów składowych przemian zachodzących na całym świecie. W sposób oczywisty zjawisko to dotyczy również całej branży optycznej. Świat po pandemii zmienił się – począwszy od hut, transportu, producentów i sprzedawców, a na klientach kończąc. Nadwyrężone lub wręcz przerwane łańcuchy dostaw nie są w stanie zaspokoić dotychczasowych potrzeb, w tym wyśrubowanych standardów klientów poszukujących okularów przeciwsłonecznych. Zmiany są więc nieuniknione…
Pragmatyzm, anatomia i antropometria
Dziś desing okularów przeciwsłonecznych został jasno określony jako bardziej pragmatyczny, użytkowy, w którym funkcje ochronne i bezpieczeństwo są najważniejszymi i nadrzędnymi synonimami aktualnych trendów. Okulary przeciwsłoneczne są lepiej dostosowane do potrzeb wzroku, a ich wielkość – do antropometrycznych proporcji wynikających z anatomicznej budowy twarzy człowieka. Anatomia i antropometria, będące osią sztuki i nauki okresu renesansu w Europie, stały się najważniejszymi elementami inicjującymi przemianę trendów. Oprawy zyskują prostszy, zdecydowanie mniej skomplikowany kształt i są pozbawione elementów biżuteryjnych. Powstają z materiałów bardziej przyjaznych dla środowiska, a jednocześnie sprzyjają komfortowemu funkcjonowaniu ich użytkowników
na co dzień.
Jak wiemy, humanizm to temat niezwykle na czasie, a nowe dyskusje nad jego kształtem zostały brutalnie zainicjowane przez ostatnie wydarzenia na świecie. Nic dziwnego, że w tej sytuacji także świat okularów stał się bardziej ludzki, skoncentrowany na człowieku.
Długofalowe zmiany
Wydaje się, że zmiana stylu okularów słonecznych, jaką obserwujemy, będzie dotyczyć nie tylko nadchodzącego sezonu, ale zostanie z nami na najbliższe lata. Styl naturalny ma mniejsze fronty, stawia na zredukowaną liczbę materiałów. Te elementy będą w tym sezonie z pewnością zauważalne. W kontekście ostatnich wydarzeń na arenie Europy zbyt teatralne okulary przeciwsłoneczne stają się niestosownym komentarzem do agresji czy tragedii.
W miejsce rozbudowanych kształtów w okularach przeciwsłonecznych pojawiają się ciekawe relacje pomiędzy kolorami i formą. Do łask wracają też zarzucane w ubiegłych dekadach materiały, takie jak np. azotan celulozy, który nadaje się do recyclingu.
Wiodąca kolorystyka i gradienty
Stosowane materiały dalej są ciekawie, atrakcyjnie wybarwione, ale zamiast na intensywność koloru stawiają na przezierność światła – ta mniejsza ilość barwienia wyznacza nowy trend kolorystyczny, nazywany „sorbetem” czy „żelkiem”. Jego cechą charakterystyczną jest to, że barwa uwidacznia się na skutek przenikania światła przez materiał frontu czy zausznika. W takim przypadku mówimy o kolorach translucentnych i transparentnych.
Symetryczna względem kolorów okularów słonecznych jest sytuacja soczewek, które barwione są w takich samych lub zbliżonych, lżejszych kolorach.W tym sezonie zauważyć można już wcześniej znane, ale teraz chętniej wykorzystywane soczewki korekcyjne fotochromatyczne lub/i z gradientem. Ta użytkowość okularów przeciwsłonecznych ukierunkowuje świadomość klientów do stosowania rozwiązań „2 w 1”, czyli wyboru zestawów korekcja i gradient lub korekcja i fotochrom w zharmonizowanej, delikatnej tonacji. Nowością będzie barwienie gradalne soczewki jako przeciwsłonecznej lub soczewki korekcyjnej pod kątem 45° (z wyjątkami).
Olaf Tabaczyński
stylista opraw okularowych, mistrz świata MUA & Style, kolorysta
Monika Misiak-Tabaczyńska
stylistka opraw okularowych, kolorystka, doradczyni wizerunku